Wybór studiów to jedna z najważniejszych decyzji, jakie podejmujemy w życiu zawodowym. Teoretycznie kierunki studiów torują nam drogę do wymarzonego zawodu. Praktyka pokazuje, że nie zawsze tak się dzieje. Istnieją mody na konkretnej studia. Część wydziałów jest jednak oblegana bez względu na zawirowania na rynku pracy. Jakie kierunki mogą być popularne za 10 lat?
Wymarzone kierunki studiów kontra rzeczywistość
Oferta edukacji na poziomie studiów wyższych stale się zmienia. Jedne kierunki przestają być popularne, inne przyciągają studentów przy każdym naborze. Są też studia, które kuszą oryginalnością, ale nie bardzo wiadomo, co po nich robić. Bardzo niszowe kierunki filologiczne niekoniecznie prowadzą do kraju, którego języka chcesz się uczyć. Bywa, że taki dyplom będzie postrzegany w CV bardziej jako ciekawostka, nie zaś wiedza merytoryczna. Panuje opinia, że po nietypowych kierunkach trudno znaleźć konkretną pracę. To jednak nie musi być reguła. Wiele zależy od kreatywności i elastyczności samego absolwenta.
Pracownik gotowy do przebranżowienia
Ciekawe kierunki studiów na pewno ubogacają nasze doświadczenie, ale niekoniecznie muszą być podstawą wiedzy o świecie. Po uzyskaniu dyplomu coraz częściej wybieramy się na kolejny kierunek studiów. Panuje też taki trend, że studia II stopnia różnią się od studiów I stopnia. Tym sposobem można w ciągu pięciu lat zyskać wiedzę z dwóch dziedzin. Ostatnie lata pokazały, jak dobrze na rynku pracy odnajdują się ci, którzy potrafią się przebranżowić. Nie trzymają się kurczowo swoich umiejętności, tylko chętnie zdobywają nowe. Uczą się, a jednocześnie pracują, zdobywając nowe kompetencje.
Filolog, grafik, informatyk
Jakie kierunki studiów będą modne za rok, pięć lat i jeszcze później? Globalizacja sprawiła, że znajomość języków obcych jest bardzo cenna. Do najpopularniejszego języka angielskiego warto dołożyć znajomość dodatkowego, np. hiszpańskiego. Dzięki temu można się swobodnie komunikować na każdym kontynencie. Nadal popularna będzie grafika, której znaczenie w dobie cyfryzacji rośnie. Podobnie jak w przypadku informatyki. Dwa ostatnie zawody będą jednak wymagać nieustannego doszkalania się. Nowoczesne technologie muszą być na bieżąco aktualizowane. Specjaliści w tych dziedzinach muszą więc wiele włożyć w swoją profesję już po uzyskaniu dyplomu.
Praca zdalna i stacjonarna
Kilkanaście miesięcy pandemii dokonało sporej weryfikacji, jakie zawody i kierunki studiów rzeczywiście są potrzebne. Praca i nauka przeniosła się do Internetu i najprawdopodobniej w dużej mierze już tam pozostanie. Studenci pewnie będą mieć zajęcia stacjonarne, ale opcja wykładów online mocno wpisze się w ich grafik. To samo dotyczy wielu zawodów, w których pracuje się przy komputerze. Skoro można je wykonać u siebie w domu, spora część pracowników będzie pracowała zdalnie lub w modelu mieszanym.
Studia i zawód wykonywany coraz rzadziej idą ze sobą w parze. Oprócz kompetencji liczy się przecież elastyczność i kreatywność pracownika.
